Jaskinia Niedźwiedzia, tu czas się
zatrzymał...
Jaskinia Niedźwiedzia w Kletnie
posiada doskonała reputację jako wysoce wartościowej atrakcji
turystycznej i jest od lata magnesem przyciągającym turystów
odwiedzających region. Obowiązkowy punkt szkolnych i zakładowych
wycieczek od czasów późnego PRL-u. Historia jej odkrycia jest
niezwykła, a o zawartości i nieocenionych walorach naukowych
wiadomo od dawna. Dodatkowego smaczku dodają odkrycia nowych sal na
początku XXI wieku.
Prawda jest jednak taka, że
odwiedzając otoczenie jaskini w 2015 roku widzi się przygasającą
gwiazdę. Inwestycje dokonane w XX wieku, pawilon i trasa turystyczna
była na owe czasy nowoczesna i na pewno robiły bardzo pozytywne
wrażenie. Niestety odwiedzając obecny stan obiektu ma się
wrażenie, że czas zatrzymał się w miejscu. Część muzealna
wyposażona jest w niedziałające i archaiczne makiety okolicy. Czas
zastąpić je wizualizacjami 3D, które mogłyby stać się atrakcją
samą w sobie. O toaletach nie wspominając... Całemu pawilonowi i
otoczeniu należy się solidne odświeżenie.
Zawartość jaskini robi wrażenie ale
pozostaje wrażenie niedosytu. Szata naciekowa jest wspaniała a
trasa w miarę dobrze przygotowana technicznie tyle, że krótka...
300 metrów to niezbyt dużo. Największa 100 metrowa Sala Mastodonta
nie została jeszcze udostępniona i raczej nie ma takich planów.
Jaskinię zwiedza się w 15 osobowych grupach co przy dość wąskich
korytarzach jest mało komfortowe, cały czas na kogoś się wpada a
osoba robiąca zdjęcie skutecznie blokuje ruch (wszędzie są
barierki). Podświetlenie sal również mogłoby być bardziej
efektowne ale tu rozumiem kompromis pomiędzy ingerencją człowieka
a atrakcyjnością miejsca, choć wykucie sztucznych korytarzy między
salami i tak zmieniło to miejsce na zawsze. Przewodnik przegania nas
z jednego miejsca na drugie, wiadomo idzie następna grupa. Brakuje
chwili spokoju i kontemplacji.
Pamiętajmy aby zarezerwować
zwiedzanie co najmniej miesiąc wcześniej! Z parkingu można dostać
się Meleksem (10zł od osoby) lub na nogach łagodnie pod górę w
ok 20 minut. Trzeba odebrać bilet co najmniej 15minut przez
planowanym wejściem, bo może zostać sprzedany komuś innemu.
Miejsce to umykało moim wcześniejszym eksploracjom właśnie
głównie ze względu na jego popularność i konieczność
rezerwacji, co przez pewien czas możliwe było tylko telefoniczne, o
ile jakimś cudem dodzwoniliśmy się. Teraz jest lepiej, można
wykorzystać Internet. Pamiętajmy: na górze nie ma zasięgu żadnej
sieci komórkowej! W okolicy jaskini znajduje się kilka
satelitarnych atrakcji jak Muzeum Ziemi, Ogród Japoński w Starym
Wapienniku i Kopalnia Uranu.
Na Dolnym Śląsku znajduje się wiele
podziemi udostępnianych do zwiedzania ale są to większości
wytwory człowieka. Jedyna naturalne bardziej rozbudowane podziemie
poza Jaskinią Niedźwiedzią to Jaskinia Radochowska, nie posiada
ona jednak szaty naciekowej.
Po drodze do Jaskini napotkamy opuszczony kamieniołom z małym jeziorkiem, gdzie można oddać się kontemplacji. W jeziorku z czystej wody zainteresowaniem przygląda się nam ławica rybek, zaczepiają nas olbrzymie kolorowe ważki, bosko!
Warto zabrać pustą butelkę na darmową wodę mineralną wypływającą ze zbocza w miejscu próbnego odwiertu wykonanego kiedyś w poszukiwaniu rudy. Woda jest bardzo smaczna i całkowicie darmowa!
—- Polecamy:
Rozświetlamy ciemność – sklep z profesjonalnymi latarkami LED dużej mocy. Kod rabatowy 5% dla czytelników bloga: word47 http://latarkisklep.pl
Genialne widoki. Muszę koniecznie też takie miejsce odwiedzić. Na razie miewam czas aby wybrać się weekendami do lasu i podziwiać tam przyrodę i zwierzęta. Zdarza mi się także obserwować za pomocą kamer leśnych, na https://dzikaknieja.pl/6-fotopulapki-i-akcesoria można takie zamówić. Są tam dostępne różnego rodzaju modele wraz z niezbędnymi akcesoriami.
OdpowiedzUsuń